Warmia Grajewo podsumowanie rundy
2018-12-13 11:18:00
Niemal miesiąc temu zakończyli rozgrywki ligowe piłkarze WARMII Grajewo. Pora na małe podsumowanie rundy jesiennej rozgrywek IV ligi podlaskiej w wykonaniu naszego zespołu.
Niemal miesiąc temu zakończyli rozgrywki ligowe piłkarze WARMII Grajewo. Pora na małe podsumowanie rundy jesiennej rozgrywek IV ligi podlaskiej w wykonaniu naszego zespołu.
Do rundy jesiennej 2018/2019 WARMIA przystąpiła w niemal niezmienionym składzie w stosunku do kadry z poprzedniego sezonu w którym grajewianie zameldowali się na drugim miejscu w końcowej tabeli. Szkoleniowcem naszych piłkarzy pozostał Leszek Zawadzki. Do zespołu powrócił utalentowany Krystian Wójcicki, który sezon spędził w MOSP Białystok. Do tego samego klubu odszedł niewiele grający wiosną junior Szymon Kuczyński. W trakcie rozgrywek ze względu na studia w Trójmieście opuścił zespół Eryk Zarzecki. Tak niewielkie zmiany sprawiają, że kadra zespołu jest niezwykle ustabilizowana i na pewno ma to pozytywny wpływ na grę drużyny. Wydaje się jednak, że zespołowi przydałby się niewielki zastrzyk „świeżej krwi”. Problemem jednak jest to, że na tak zwanym „rynku” wartościowych piłkarzy jest jak na lekarstwo a kompletnie nie jesteśmy zainteresowani pozyskaniem „Jasiów – wędrowniczków” błąkających się po podlaskich klubach w poszukiwaniu tego, kto da „stówkę” więcej. Zawodnik z zewnątrz musi dawać jakość podnoszącą wartość piłkarską zespołu.
Drugie miejsce w tabeli po rundzie jesiennej to na pewno wynik dobry, ale wydaje się, że jednak… powinien był być lepszy. WARMIA była bezlitosna dla zespołów z czołowej „piątki”. Wyjazdowe wygrane z KS Wasilków (I zespół w tabeli) 2:1 i KS Michałowo (III miejsce) 2:1 oraz wysokie zwycięstwa 5:0 odniesione w Grajewie nad WIGRAMI II Suwałki (IV zespół rundy jesiennej) i SPARTĄ 1951 Szepietowo (V miejsce) jasno wskazują która z czołowych drużyn była wśród nich najmocniejsza. Tyle, że ligowe punkty zdobywa się nie tylko z silnymi, ale i słabszymi zespołami. Wpadki takie jak porażki w Augustowie i Mońkach oraz remis u siebie z MOSP Białystok i fatalne 2:2 w Śniadowie z outsiderem IV ligi świadczą o problemie z koncentracją naszych zawodników na mecze z teoretycznie słabszymi rywalami. KS Śniadowo zdobyło jesienią tylko 3 punkty w tym jeden właśnie w meczu z nami… Mimo tych potknięć nasz zespół po rundzie jesiennej traci zaledwie dwa punkty do prowadzącego KS Wasilków. Runda wiosenna zapowiada się pasjonująco. Wielu obserwatorów IV ligi podlaskiej za faworyta do III-ligowego awansu uznaje właśnie WARMIĘ. Zwłaszcza, że po rundzie jesiennej wasilkowian opuścił trener Tomasz Kulhawik, który objął III-ligową OLIMPIĘ Zambrów. Jednak aby osiągnąć awans na pewno trzeba uniknąć tak wstydliwych wpadek jak te z rundy jesiennej.
Obok udanych występów w lidze nasz zespół wygrał dwa mecze w rozgrywkach o Puchar Polski. Wygrane z PIASTEM Białystok i zespołem BIEL Jeziorko wydawały się oczywiste i takie były, ale w minionych sezonach różnie bywało z naszą grą w pucharze. Tym razem jesteśmy już w ćwierćfinale rozgrywek w którym wiosną zmierzymy się z KORĄ Korycin.
W 16 rozegranych ligowych meczach WARMIA zdobyła 38 punktów wygrywając 12 meczów, 2 remisując i 2 przegrywając. Zespół zdobył 54 bramki tracąc 16.
Podstawowy skład zespołu kształtował się następująco: Sobolewski – Randzio (Koszczuk), Arciszewski, Edison, Stankiewicz – Mikucki, Cybulski, Kozikowski (Domurat), P.Zarzecki, Sypytkowski – Dzierzgowski (Kondratowicz). Ci zawodnicy grali najwięcej minut. W bramce od pierwszego meczu trener Zawadzki postawił na Łukasza Sobolewskiego i nasz bramkarz w przekroju całej rundy obronił tę decyzję trenera. Trzeba przyznać, że Łukasz okrzepł i choć miewał drobne wpadki to znacznie częściej pokazywał się z bardzo dobrej strony. Łukasz jest w wieku „młodzieżowca” – a jak wiadomo w IV lidze musi występować dwóch zawodników z rocznika 1998 lub młodszych. Jego gra dawała trenerowi większą możliwość manewru składem. Obok Sobolewskiego drugim młodzieżowcem był najczęściej Przemek Zarzecki, który na pozycji defensywnego pomocnika ma za sobą bardzo dobrą rundę. W obronie bardzo dobrze spisywał się Brazylijczyk Edison z którym żelazną parę tworzył kapitan zespołu Marcin Arciszewski – wciąż solidny i dający przykład innym jak godzić treningi z pracą zawodową . Na bokach obrony najczęściej grali Janusz Stankiewicz i Kamil Randzio. Obu stać na więcej – dobre mecze przeplatali nieco słabszymi. Obaj mieli jednak trochę kłopotów zdrowotnych, co nie pozostało obojętne dla ich formy. Nieco mniej grał Maciej Krupa, ale tego zawodnika trzeba pochwalić za charakter i pracę treningową.
W linii pomocy na największe brawa zasłużył Marcin Mikucki – dość niespodziewanie lider w klasyfikacji strzelców naszego zespołu i motor napędowy prawej strony WARMII. W drugiej części rundy bardzo dobre mecze rozgrywał Rafał Kozikowski, na którym wcześniej część kibiców już postawiła tzw „krzyżyk”. W niezłej dyspozycji był jesienią Mateusz Cybulski, choć tego piłkarza na pewno stać na więcej. Podobnie jak Pawła Sypytkowskiego, który ma pożyteczną cechę – nawet gdy gra słabiej potrafi strzelić gola lub dać asystę. Trudno zarzucić brak ambicji czy waleczności Tomkowi Dzierzgowskiemu, który w każdym meczu wkładał w grę mnóstwo zdrowia. Jednak skuteczność naszego napastnika zbyt często pozostawiała wiele do życzenia. Tomek z całą pewnością mógł i powinien zdobyć co najmniej dwa razy więcej bramek. W kilku meczach z dobrej strony pokazał się Łukasz Domurat, ale w trakcie rundy z różnych powodów wypadł ze składu. Wierzymy, że wiosną wróci do formy a jego rywalizacja o podstawowy skład z Kozikowskim przyczyni się do lepszej gry całego zespołu. Bardzo przydał się zespołowi Maksym Mirva – mimo niemal 40 lat wciąż potrafi wesprzeć zespół w trudnych momentach a zwycięski gol w ciężkim meczu w Michałowie jest tego najlepszym dowodem. Dawid Kondratowicz kilka razy błysnął szybkością i sprytem. To wciąż młody, rozwijający się zawodnik i jeśli przyłoży się do pracy zimą to na wiosnę na pewno będziemy mieli z niego dużo pożytku. Dobre momenty miał Wojtek Koszczuk i właściwie w każdym meczu w którym grał nie zszedł z niezłego poziomu. Z różnych powodów mniej grali Paweł Górski i Piotr Chyliński. Swoje minuty zaliczali też juniorzy – Mściwujewski i Wójcicki. Hubert zdobył nawet bramkę.
Bodaj najlepszy mecz nasz zespół zagrał w Wasilkowie, gdzie zdominowaliśmy gospodarzy i tak naprawdę zwycięstwo 2:1 było zbyt niskie jak na różnice w grze pomiędzy zespołami. Najgorsze spotkanie? Wszystkie te, w których traciliśmy punkty… W każdym meczu może poza rekordowym zwycięstwem 10:2 w Mielniku WARMIA marnowała mnóstwo sytuacji bramkowych i to jest chyba największą bolączką zespołu. Jest nad czym pracować, ale teraz piłkarze odpoczywają do połowy stycznia. Mamy już plan meczów kontrolnych w przerwie zimowej, który wygląda następująco:
26.01. Łomża POJEZIERZE Prostki
02.02. Łomża ROMINTA Gołdap
09.02. Łomża KORONA Ostrołęka
16.02. Łomża OSTROVIA Ostrów Mazowiecka
22.02. Łomża ŁKS 1926 Łomża
02.03. Zambrów OLIMPIA Zambrów (lub w Grajewie, jeśli warunki pogodowe pozwolą)
09.03. Łomża ŚNIARDWY Orzysz (lub w Grajewie, jeśli warunki pogodowe pozwolą)
Runda wiosenna rozgrywek IV ligi podlaskiej startuje 16 marca.
Opis zdjęcia: Stoją od lewej: Paweł Sypytkowski, Przemysław Zarzecki Rafał Kozikowski, Krystian Wójcicki, Łukasz Sobolewski, Krzysztof Gieniusz,, Janusz Stankiewicz,Marcin Marcin Arciszewski, Maciej Krupa, Leszek Zawadzki (Trener zespołu), Krzysztof Piekarski (Prezes Zarządu), Janusz Szumowski (Sekretarz Zarządu)
Dolny rząd od lewej: Marcel Formejster, Robert Gadomski, Mateusz Marczykowski, Marcin Mikucki, Tomasz Dzierzgowski, Kamil Randzio, Maksym Mirva, Hubert Mściwujewski, Mateusz Cybulski, Wojciech Koszczuk, Paweł Górski, Piotr Chyliński.
Na zdjęciu brak: Łukasza Domurata, Edisona i Dawida Kondratowicza.
Serdeczne podziękowania dla Pawła Myszkowskiego za opracowanie statystyk!
Autor: Janusz Szumowski
http://kswarmiagrajewo.org
http://facebook.com/warmia
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację