Artykuł - Życie Grajewa - www.ZycieGrajewa.pl

Wiadomości

Wycięte bez pozwolenia ale z korzyścią dla miasta
2015-09-11 17:43:54

Firma wykonująca prace dla PKP wycięła drzewa z terenu miasta. Przyznała się do winy i zaproponowała rekompensatę. Za jedno wycięte drzewo zamierza odsadzić pięć. Dodatkowo uporządkuje teren po wycince. Ta niefortunna pomyłka wyjdzie z korzyścią dla miasta.

PKP ogłosiło przetarg na wycięcie zbędnego zadrzewienia w obrębie torów i terenów należących do kolei. Przetarg obejmuje odcinek kilkudziesięciu kilometrów. Odcinek ten przechodzi przez miasto Grajewo. Wykonawca, wycinał krzewy i drzewa w okolicy Zespołu Szkół nr 1, po obu stronach torów. Zahaczył także o teren należący do miasta. Wszedł na przestrzeń pomiędzy budynkiem starostwa a dworcem kolejowym i "pod nóż" poszły krzaki, topole i klony jesionolistne. Firma wykonująca wycinkę przyznała się do błędu i zaproponowała rekompensatę. Burmistrz zgodził się na takie zadośćuczynienie i za każde wycięte drzewo, firma ma odsadzić pięć drzew szlachetnych. Ta sytuacja wymusiła, przez organ nadzorujący, wszczęcie postępowania administracyjnego, które biegnie swoim torem.

Jeden do pięciu

Okres lęgowy ptaków zaczyna się z dniem 1 marca i trwa do 15 października. Miasto przymierzało się do wycinki drzew przy ulicy Popiełuszki ale dopiero po zakończeniu okresu ochronnego. Niestety, a może stety, ktoś zrobił tą pracę za miasto. Firma, która weszła w szkodę przyznała się do błędu i w toku prowadzonych rozmów zaproponowała rekompensatę. Na terenie wskazanym przez miasto odsadzi drzewa. Za każde jedno wycięte, odsadzi pięć. Wycięte drzewa nie należały do drzew szlachetnych. Propozycją firmy jest odsadzenie iglastych drzew szlachetnych. Dodatkowo także teren ma zostać posprzątany łącznie z usunięciem pni z wyciętych drzew.

Gdzie sadzić

Miasto wskaże dokładne miejsca gdzie mają być odsadzone drzewa jak również będzie domagało się od firmy odsadzenie możliwie jak największych sadzonek w miejscu wyciętych drzew. Sadzonki trafią także w okolicę basenu i muzeum mleka, albowiem tam przetarg nie zakładał zrobienia zieleni.

Pomyłka najczęściej kosztuje, w tym przypadku przelicznik jest 1 do 5. Stare przysłowie mówi, "nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre" i w tym przypadku to się sprawdziło.